sobota, 28 stycznia 2012

Fundamenty 2



Chcialabym napisac, ze sciany ida do gory, ale niestety jeszcze tak nie jest... Poki co, murarze wciaz pracuja nad fundamentami. Za to mozemy juz lepiej zobaczyc, jak beda wygladaly poszczegolne pomieszczenia w naszym przyszlym domu.




sobota, 14 stycznia 2012

Fundamenty

Po tygodniu wyglada na to, ze budowlancy pracuja !!! Mila niespodzianka :)
Powoli wychodza z ziemi fundamenty.




niedziela, 8 stycznia 2012

Plan kuchni

Wprawdzie nawet jeden malutki murek naszego przyszlego domu nie zobaczyl jeszcze swiatla dziennego, za to kuchnia juz kupiona. Jakos wszytko robie zupelnie odwrotnie. Przynajniej mozna sobie lepiej wyobrazic pokoj dzienny (lokalnie tzw. salon).



czwartek, 5 stycznia 2012

Budowa rusza

Po dlugich oczekiwaniach, roboty w koncu ruszyly ! Youpi ! Zupelnie mi odbilo. Zachwycam sie na widok koparki.

Trzymajcie kciuki, bo lokalnie, wszytko jest jakos bardziej skomplikowane i niedokonczone ...






wtorek, 3 stycznia 2012

Projekt domu

To tak naprawde to zwykly rysunek w 2D, ale w mojej wyobrazni juz dawno jest w 3 D, tym bardziej, ze teraz moge sobie posiedziec na ubitej ziemi i udawac, ze jestem w moim pokoju (patrz Chambre 1)...


No i jeszcze jeden rzut, dla tych co z trudem moga sobie wyobrazic jak bedzie wygladalo wejscie do przyszlego, jeszcze nie zaczetego domu. Dla zainteresowanych, ta para wychodzaca z domu, to jacys obcy. Zreszta ci po prawej stroni tez, poniewaz niestety nie wyroslam na tyle...

niedziela, 1 stycznia 2012

Tarasowanie

Niestety, wiekszosc z drzew w sadzie znajdowala sie na naszym wirtualnym domie wiec bylismy zmuszeni uzyc koparki ....

I tak wyglada nasza dzialka po zakonczonej pracy


Tarasowanie juz sie zaczelo
Koparka wkracza do akcji

Dzialka tuz po zakupie



Tak wygladala nasza dzialka, kiedy ja kupilismy. To byl piekny, lokalny sad, pelen drzew owocowych : owoce mango, lemonki, awokado, pomarancze, lokalne czeresnie, kokosy...

Nowy dom czyli jak wybudowac dom bez prozaca

Tak naprawde, to przygoda zaczela sie juz rok temu, kiedy po 4 latach poszukiwan, udalo nam sie w koncu znalezc dzialke, ktora odpowiadala naszy kryteriom w +/- 80% :
- minimalne korki w drodze do i z pracy
- osiedle domkow (co nie jest latwe na Guadelupie)
- brak uciazliwych sasiadow z gospodarstwami rolniczymi(jeszcze trudniejsze)
- w miare znosna wilgotnosc powietrza i rozsadna odleglosc od wszelkich zrodel wody (mniej komarow i innych glosnych owadow)
- uregulowane sprawy administracyjne

O tak, pomimo tego, ze Guadelupa to departament francuski (wiec Unia europejska), panuje to wolna amerykanka... Tak wiec projekt budowy domu wydaje sie dosyc ryzykowny i na pewno badzo klopotliwy, ale z drugiej strony, w jakim kraju jest inaczej !
Slonce, blekitne niebo, piaskowe plaze, kolorowe ryby w morzu... No tak, lokalne zycie jest bardzo ciezkie :)