poniedziałek, 11 marca 2013

Na kartonach

Nasza przygoda powoli sie konczy. Jestesmy juz po przeprowadzce. Oczywiscie jeszcze ciagle na kartonach, ale powoli rzeczy znajduja swoje miejsca. Ciagle nie mamy kuchni, wiec dzieci sa bardzo szczesliwe, poniewaz co wieczor jestesmy w restauracji albo w fast foodzie. Juz jutro sytuacja powinna wrocic do normy.
Dressing juz gotowy i calkowiscie zapleniony, a basen zostal napelniony woda; Szkoda tylko, ze z taka trudnoscoa mozemy do niego wchodzic ... Musimy poczekac jeszcze przynajmniej miesiac, zeby zrobic drewniany taras. A w miedzyczasie, podstawimy sobie drabinke ...

Basen powoli sie napelnia

Juz niedlugo pierwsza kapiel :)

Dressing : szybko zainstalowany i jeszcze szybciej zagospodarowany

Dressing ciag dalszy

2 komentarze:

  1. Hej Ewa, super ;) Przypomina mi to mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa , mieszkam tak blisko Ciebie!!!!Vieux Habitants http://gwadasienada.blogspot.com/s! Moze nawiazemy kontakt??

    OdpowiedzUsuń